Etykiety

piątek, 25 marca 2016

Lokówki stożkowe-REMINGTON PEARL WAND!


Witajcie kochani!
 Moje włosy z reguły są proste, ale podatne na kręcenie. Są dni kiedy mam ochotę na coś innego niż proste druty i wtedy sięgam po lokówkę. Efekt o którym zawsze marzyłam to grube, gęste loki jak z reklamy. Dziś przygotowałam dla was porównanie dwóch  lokówek stożkowych firmy Remington z serii  Pearl Pro Curl. Ich dokładne modele to Ci95 i Ci9532.



Obie lokówki posiadają:
  • powłokę ceramiczną z prawdziwymi perlami
  • cyfrowy wyświetlacz LCD z regulacją temperatury od 130°C do 210°C
  • 3m obrotowy przewód
  • piękne etui
  •  rękawiczkę chroniącą przed wysoką temperaturą
  • nienagrzewającą się końcówkę
"Pearl Pro Curl"

Zobacz więcej: http://imged.pl/lokowka-remington-ci9532-pearl-pro-curl-gruba-38mm-5293760.html © imgEDmodele to Ci95 i Ci9532.


Lokówka Remington Ci95 i Ci9532 

Jak widać pokrowce naszych lokówek znacznie się różnią, niestety nie tylko materiałem, ale i wielkością.  Model Ci95 posiada ciut za mały pokrowiec  przez co końcówka naszej lokówki wystaje i nie wygląda to estetycznie. Mi bardziej przypadł do gustu ten szary, ponieważ ładnie chowa całą lokówkę.

Tak wyglądają moje włosy przed stylizacja. Nie chciałam dodatkowo ich narażać wysoką temperaturą, więc schły naturalnie. Końcówki zabezpieczyłam jedwabiem firmy Chi, a temperaturę lokówki ustawiłam na 150°
Naturalne włosy
Jedwab Chi, zabezpiecznanie końcówek


Na pierwszy ogień poszedł model Ci9, jak widać na zdjęciu, rękawiczka termoochronna jest bardzo przydatna, ponieważ umożliwia nam przytrzymanie naszych końcówek.





A tak wygląda już efekt końcowy. Po prawej stronie model Ci95, a po lewej Ci9532.

Loki wykonanne lokówkami Remington
 Plusy lokówek:
  • Cena (ok.100zł)
  • Dostęność
  • Łatwa obsluga
  • Szybkie nagrzewanie 
Dziewczyny, które loki podobają wam się bardziej? Mnie zauroczyły oba efekty, jednak nie jest to jeszcze ten wymarzony. Może macie swoje ulubione sprzęty do kręcenia, lub preferujecie metody bez użycia ciepła? Koniecznie zostawcie po sobie komentarz :*

środa, 30 grudnia 2015

Zestaw startowy do manicure hybrydowego - SEMILAC

 Witajcie kochani!
Już od dłuższego czasu planowałam zakup zestawu do manicure hybrydowego. Bardzo podobał mi się efekt i możliwości jakie daje hybryda, jednak od zawsze wydawała mi się trudna do wykonania.  Cleaner, remover, warstwa dyspersyjna... co to w ogóle jest?! Z czasem jednak zaczęłam oglądać filmiki, czytać blogi manicurzystek, rozmawiać z koleżankami które wykonują takie paznokcie i przekonałam się, że manicure hybrydowe wcale nie jest taki trudny jak mi się wydawał. Zdecydowałam się więc na zakup zestawu startowego z Semilaca. Dlaczego Semilac? Dlatego że w przełożeniu jakości do ceny wydaje mi się on najbardziej opłacalny. Jest wiele lepszych firm, ale i ceny są wyższe, a mi jako amatorce zdecydowanie wystarczą Semilaki. 
Swój zestaw zamówiłam w drogerii internetowej cocolita. Po kilku dniach przyszło do mnie piękne, białe pudełko SEMILAC STARTER KIT. 



 Co znajdziemy wewnątrz pudelka? 
  • lampę LED 6 W
  • Semilac lakier BASE 7 ml
  • Semilac lakier TOP 7 ml
  • Semilac lakier kolor nr 026 7 ml
  • odtłuszczacz Nail Cleaner Pure 50 ml
  •  płyn do usuwania lakieru hybrydowego Semilac Remover 50 ml
  • folie do usuwania lakieru hybrydowego 50 szt.
  • waciki bezpyłowe 250 szt
  • striper
  • blok polerski
  • 2 pilniki do paznokci

 


 

 Nasz cleaner wraz z remverem maja bardzo małą pojemności, zaledwie 50ml. Wiedziałam już od koleżanek, że cleanera schodzi dość sporo, więc na zapas zamówiłam od razu taką dużą butlę 500ml.




Zestaw kosztuje 249zł. Kupując wszystko oddzielnie zapłacilibyśmy ok.294zł więc jak widać zestaw jest bardzo opłacalnym zakupem, którego mogę szczerze polecić :)

piątek, 18 grudnia 2015

Chatka z piernika Dr.Oetker

Nie wiem jak u was, ale u mnie w ostatnich latach, świąteczną tradycją stało się pieczenie pierników. Również i w tym roku produkcja tych pyszności poszła pełną para, ale mi zamarzył się domek z piernika!  Chyba każdemu takie cudo kojarzy się z dzieciństwem oraz bajką  Jaś i Małgosia. A jeśli chodzi o te beztroskie lata to pamiętacie jak odliczało się w kalendarzu dni do świąt, pisało listy do Świętego Mikołaja, a wszystko było wypełnione magią? Tej magii z upływem lat ubywa coraz więcej, a żeby choć trochę przybliżyć sobie atmosferę, która podczas Bożego Narodzenia panowała za dzieciaka, postanowiłam stworzyć tan magiczny domek. Na początku zamierzałam wszystko wykonać sama, ale w jednym z supermarketów znalazłam pudełko Dr. Oetkera "chatka z piernika", które zawierało szablon, ciasto i ozdoby do udekorowania, a kosztowało chyba mniej niż 10zł :D




Na tyle pudełka mamy całą instrukcje, oraz produkty których będziemy potrzebować.



Jak widać całość wydaje się bardzo prosta, mi jednak trochę trudności sprawiło lepkie, o dziwnej konsystencji ciasto, ale dodane kilka łyżek mąki rozwiązało ten problem i przeszłam do wycinania fragmentów.



Przed wstawieniem do piekarnika pokruszyłam landrynki i wypełnilam nimi nasze okienka. Po upieczeniu dały efekt szklanych, kolorowych szybek. Kiedy nasze ścianki wystygly przeszłam do ozdabiniania. Nastepnie trzeba bylo czekac na zastygniecie lukru... nie mogłam sie juz doczekac aż połącze ze sobą wszystkie fragmenty :D


Chatka ta jest łatwa do wykonania, lecz wymaga troszkę czasu, aby móc cieszyć się tym bajkowym efektem :)

poniedziałek, 16 listopada 2015

Mój pierwszy post! :)

Witajcie kochani na moim blogu. Jest to mój pierwszy post więc chciałabym wam się przedstawić, opowiedzieć trochę o sobie  oraz o tym co postanowiłam tu publikować.


No więc jak zauważyliście po nazwie, nazywam się Natalia. Mam 17lat i chodzę do II klasy liceum. Jestem na profilu przyrodniczo-turystycznym, jednak w przyszłości nie wiem co będę robić i czy będzie to powiązane z moimi rozszerzeniami. Wiem jednak ze mój typ osobowości to bez dwóch zdań artysta! Kocham tworzyć i podziwiać to co piękne. Interesuje się makijażem, lubię podziwiać piękne wnętrza, robić coś z niczego oraz czytać blogi włosomaniaczek (sama nie mogę się nią nazwać- zbyt wiele włosowych grzechów popełniam :D ).  Na blogu chce się z wami dzielić tym co kocham i co  jest dla mnie interesujące, myślę też że nie zabraknie postów z mojego codziennego (lub mniej codziennego ) życia :D Na dziś to chyba tyle , trzymajcie się ciepło! :*